Wojtuś

Nieśmiały, elegancki kocurek szuka przyjaciela na całe życie. Wojtuś nie przybiegnie pierwszy przywitać się z człowiekiem, nie wskoczy na kolanka prosząc o głaskanie. Jeszcze nie teraz.

W domowych warunkach wszystko może się zmienić. Wojtuś ma około 4,5 roku, uwielbia obserwować świat z bezpiecznej odległości, czasem zachęcony zabawą lub smakołykiem podejdzie nieśmiało do opiekuna. Nasz przyjaciel nie bywa agresywny. Podczas odwiedzin w kociarni zdarzało się, że wybrał „kogoś” niespodziewanie i pozwalał się głaskać, ba – nawet sprawiało mu to przyjemność.

Mocno wierzymy, że domowe warunki czynią cuda, że odpowiedni klimat, czas i spokój panujący w domu pozwoli się Wojtusiowi zbliżyć do człowieka. Nasz przyjaciel idealnie dogaduje się ze stadem, z którym połączony jest od dłuższego czasu. Każdy nowy kot, bywa dla niego intruzem, dlatego polecamy go jako kociego jedynaka lub do prawidłowej socjalizacji z izolacją.

Wojtuś jest zdrowym, wykastrowanym kotem. FiV i FeLV ujemne.

Całym sercem polecamy Wojtusia do świadomej przemyślanej adopcji. Nie znamy bardziej eleganckiego i dostojnego kota niż Wojtuś.

Marian 

Cudowny rudy kocurek poleca się do adopcji.

Marian trafił do fundacji z połamaną miednicą, nie chciał jeść i bał się wszystkiego. Ból który mu towarzyszył był nie do zniesienia. Zleciliśmy wszystkie możliwe badania oraz skonsultowaliśmy jego przypadek z ortopedą. Na długi czas musieliśmy ograniczyć jego ruch, zamykając go w klatce kenelowej.

Od tego czasu minęło już kilka tygodni, Marian zakończył już czas rekonwalescencji, a po ostatniej konsultacji weterynaryjnej dostał zielone światło na chodzenie po kociarni. Zrobił ogromne postępy, zaczął chodzić ! Marian bardzo otworzył się na swoich fundacyjnych opiekunów, pozwala się głaskać a nawet czasami podejdzie się poocierać.

Marzy nam się ciepły dom dla Marianka, dom pełen kociej miłości i serca.

Marian jest dorosłym, spokojnym wykastrowanym kotem. Z pewnością tęskni za wygodną kanapą i miłymi mięciutkimi podusiami.

Zobacz jak świetnie radził sobie nasz Marianek - a dziś jest jeszcze o niebo lepiej  

Poznajcie naszego Felixa.

Felix ma około 3 lata i jest w pierwszym kontakcie dość nieśmiały. Jego ciekawość świata zachęca go jednak do odkrywania wszystkiego co nowe.

Z pewnością w warunkach domowych przy odrobinie cierpliwości i wyrozumiałości nasz piękny koci kawaler odnajdzie w końcu swoje upragnione szczęście.

Felix bardzo lubi się bawić. Poprzez zabawę i zachętę smaczkami można zdziałać w jego przypadku naprawdę wiele.

Bursztyn, ciekawski rudzielec szuka domu. 

Aż trudno uwierzyć, że do niedawna ten śliczny kot trzymał się z dala od człowieka.
Dziś coraz odważniej stawia swoje kroku wśród ludzi i choć czasem bywa płochliwy to i tak ciekawość świata zwycięża.
Bursztyn idealnie dogaduje się ze swoim kociarnianym stadem. Chętnie też bawi się z człowiekiem i podchodzi coraz bliżej i odważniej do opiekunów. Można już go pogłaskać a to wielki sukces 

Z pewnością nasz Bursztynek w domowych warunkach, przy odrobinie cierpliwości i miłości pokocha życie blisko człowieka.
Bursztyn ma około 5 lat, jest wykastrowanym dorosłym kocurkiem, który chciałby odmienić swoje życie na zawsze.

 

Młodziutka, trochę nieśmiała Anastazja szuka swojej miłości.

Kotka została uratowana po tym jak spłoną dom w którym mieszkała wraz ze swoim stadem. 

Anastazja choć nabrała masy i wygląda jak wystawowy, zadbany kot, wciąż jednak potrzebuje kogoś kto pokaże jej że człowiek jest dobry. W fundacji odnalazła swoje miejsce w stadzie, jest szczęśliwa ale marzy nam się ciepły dom dla naszej cudownej koteczki. Anastazja ma około roku, wciąż jeszcze lubi się bawić i polować na zabawki. Człowieka w swoim otoczeniu toleruje nie bywa agresywna ale do kontaktu potrzebuje małej zachęty.

Kotka jest już wykastrowana, mamy nadzieję, że szybko skradnie czyjeś serce i zamieszka w nim na zawsze. 

Szukamy rodziny, która pokocha ją taką jaka jest nieśmiałą i delikatną. Nienachalnie pokaże jej jak piękne może być domowe życie.

Kto pokocha naszą malutką Adelę?

Młodziutka koteczka szuka przyjaciela na całe życie. 

Mała żyła w niekontrolowanym stadzie, które wciąż się rozmnażało. Kiedy podjęliśmy się odłowu kotów, doszło do tragedii.

Dom, w którym mieszkały zwierzęta spłonął. Całe stado liczyło około 20 kotów. Wciąż trwają poszukiwanie zwierząt, które przeżyły.

Udało nam się zabezpieczyć, wysterylizować, zaczipować i ocenić stan zdrowia 10 z nich. Wszystkie koty zostały przetestowane na obecność FiV, FeLV, giardia, koronawirus i panlekopenia oraz została wdrożona profilaktyka przeciwpasożytnicza.

Nadal trwa zbiórka na pokrycie kosztów opieki weterynaryjnej przyjętych zwierząt.

Adela może mieć 6-8 miesięcy, to jeszcze kocie dziecko, które bardzo dużo w życiu przeżyło. Jest śliczną, trochę jeszcze nieśmiałą kotką.

Mamy nadzieję, że szybko skradnie serce nowej rodziny. W swoim dość krótkim życiu nie zaznała jeszcze miłości i czułości ze strony człowieka, ale to się właśnie zmienia. Adela poznaje świat od najlepszej strony. Obiecaliśmy jej lepsze życie u boku wspaniałej rodziny. Pomożecie nam odczarować życie młodziutkiej Adelki ?

Anilan, piękny młodziutki, 6 miesięczny kocurek czeka na miłość swojego życia.

Mały żył w niekontrolowanym stadzie, które wciąż się rozmnażało. Kiedy podjęliśmy się odłowu kotów, doszło do tragedii.

Dom, w którym mieszkały zwierzęta spłonął. Całe stado liczyło około 20 kotów. Wciąż trwają poszukiwanie zwierząt, które przeżyły.

Udało nam się zabezpieczyć, wysterylizować, zaczipować i ocenić stan zdrowia 10 z nich. Wszystkie koty zostały przetestowane na obecność FiV, FeLV, giardia, koronawirus i panlekopenia oraz została wdrożona profilaktyka przeciwpasożytnicza.

Nadal trwa zbiórka na pokrycie kosztów opieki weterynaryjnej przyjętych zwierząt.

https://zrzutka.pl/7ub2hg

Anilan jest ślicznym, trochę jeszcze nieśmiałym kotkiem. Mamy nadzieję, że szybko skradnie serce nowej rodziny. W swoim dość krótkim życiu nie zaznał jeszcze miłości i czułości ze strony człowieka, ale to się właśnie zmienia. Anilan poznaje świat od najlepszej strony.

Obiecaliśmy mu lepsze życie u boku wspaniałej rodziny. Pomożecie nam odczarować życie małego Anilanka?

Filip- piękny, rudy kocurek  

Jeszcze trzyma bezpieczną odległość od człowieka. 
Mamy jednak nadzieję, że uda nam się odczarować jego życie. 
Każdego dnia z zaciekawieniem obserwuje codzienne prace w kociarni, czasem podejdzie powąchać, czasem rzuci nam spojrzenie z góry, ale już wie doskonale, że nie musi się nas obawiać. 
Małymi kroczkami zbliżamy się do jego kociego serduszka. 

Kiedy ma się ponad 100 kotów w kociarni, ciężko jest znaleźć tyle czasu, aby poświęcić uwagę każdemu podopiecznemu, dlatego idealnie byłoby znaleźć nowy dom, który będzie pracował z Filipkiem. Socjalizacja w małym stadzie lub sam na sam jest dużo bardziej skuteczna. 

Dlatego szukamy nowego domu świadomego pracy z kotem. 
Filipek ma około 2,5 roku więc ma przed sobą całe swoje kocie życie. 
Byliśmy świadkami wspaniałych „domowych” przemian i mamy ogromną wiarę w to, że również Filipkowi uda się skraść czyje serce.

Kot jest wykastrowany, zdrowy i do pełni szczęścia brakuje mu tylko mądrego opiekuna. 

Kto pokocha naszą malutką Alaskę?

6 miesięczna koteczka szuka przyjaciela na całe życie.

Mała żyła w niekontrolowanym stadzie, które wciąż się rozmnażało. Kiedy podjęliśmy się odłowu kotów, doszło do tragedii.

Dom, w którym mieszkały zwierzęta spłonął. Całe stado liczyło około 20 kotów. Wciąż trwają poszukiwanie zwierząt, które przeżyły.

Udało nam się zabezpieczyć, wysterylizować, zaczipować i ocenić stan zdrowia 10 z nich. Wszystkie koty zostały przetestowane na obecność FiV, FeLV, giardia, koronawirus i panlekopenia oraz została wdrożona profilaktyka przeciwpasożytnicza.

Nadal trwa zbiórka na pokrycie kosztów opieki weterynaryjnej przyjętych zwierząt.

https://zrzutka.pl/7ub2hg

Alaska jest śliczną, trochę jeszcze nieśmiałą kotką. Mamy nadzieję, że szybko skradnie serce nowej rodziny. W swoim dość krótkim życiu nie zaznała jeszcze miłości i czułości ze strony człowieka, ale to się właśnie zmienia. Alaska poznaje świat od najlepszej strony. Obiecaliśmy jej lepsze życie u boku wspaniałej rodziny. Pomożecie nam odczarować życie małej Alaski?

Antosia, młodziutka około 6 miesięczna koteczka szuka nowego domku.

Mała żyła w niekontrolowanym stadzie, które wciąż się rozmnażało. Kiedy podjęliśmy się odłowu kotów, doszło do tragedii.

Dom, w którym mieszkały zwierzęta spłonął. Całe stado liczyło około 20 kotów. Wciąż trwają poszukiwanie zwierząt, które przeżyły.

Udało nam się zabezpieczyć, wysterylizować, zaczipować i ocenić stan zdrowia 10 z nich. Wszystkie koty zostały przetestowane na obecność FiV, FeLV, giardia, koronawirus i panlekopenia oraz została wdrożona profilaktyka przeciwpasożytnicza.

Nadal trwa zbiórka na pokrycie kosztów opieki weterynaryjnej przyjętych zwierząt.

https://zrzutka.pl/7ub2hg

Antosia jest śliczną, długowłosą kotką. Mamy nadzieję, że szybko skradnie serce nowej rodziny. W swoim dość krótkim życiu nie zaznała jeszcze miłości i czułości ze strony człowieka, ale to się właśnie zmienia. Antosia choć jeszcze troszeczkę przestraszona nową sytuacja poznaje świat od najlepszej strony.