Walczymy o życie 10 letniej Kulki

Walka o życie 10 letniej Kulki

Brakuje nam już środków, aby ratować kolejne zwierzęta. Powinniśmy odmawiać pomocy! – tak nakazuje zdrowy rozsądek jak również możliwości jakie mamy na chwilę obecną.
Ale jak? Jak odwrócić wzrok od cierpiącego zwierzęcia.
Kulka straciła czucie w łapkach. Już wczoraj podczas zgłoszenia nie mogła samodzielnie się poruszać – tylne łapki odmówiły posłuszeństwa. Dziś jest dużo gorzej, dziś nie wstaje również na przód.

Zdezorientowana, przestraszona zupełnie zagubiona 10 letnia kotka nie miałaby żadnych szans na ulicy.
Zabraliśmy, bo co mieliśmy zrobić, wszyscy odmawiają, my też jesteśmy na to przygotowani- przynajmniej w teorii, serce jednak głośno krzyczy WALCZ, walcz o to życie, które samo się nie obroni.
Kulka trafiła na szpitalik do Krevetka Przychodnia Weterynaryjna. Zlecone zostały badania krwi, USG oraz badanie RTG, które na pierwszy rzut oka nie wykazały zmian w okolicy kręgosłupa, obraz jest jednak niejednoznaczny więc dla pewności zdjęcia przesłane są do konsultacji specjalisty radiologa. Nie ma żadnych złamań, ale widoczne jest zwężenie w okolicy szyi … Kotka została podłączona do kroplówki, jest na pompie infuzyjnej, musi zostać na hospitalizacji.

Nie wiemy co jej jest, czekamy na wyniki krwi, na diagnozę… Kulka zaczęła się ślinić, być może doszło do zatrucia organizmu, być może bo dopiero wyniki krwi (wątrobowe) potwierdzą faktyczny stan.
Nie mamy pojęcia jak duży będzie rachunek za ratowanie jej życia, za wszystkie badania, hospitalizację i leczenie, nie wiemy… ale z pewnością nie będą niższe nić 1500zł – to na początek, bo może okazać się konieczne wykonanie rezonansu.

Sami nie damy rady, nie mamy takich środków. To kolejny kot, któremu powinniśmy odmówić pomocy, ale nie mieliśmy sumienia licząc na Wasze wsparcie.

Boimy się myśleć co będzie, jeśli zbiórka się nie powiedzie, bo i tak toniemy w długach.

Każda pomoc jest na wagę złota. Z góry ślicznie dziękujemy za każdą złotówkę ofiarowaną naszym podopiecznym.