Okres chłodów to trudny moment dla wolnobytujących kotów. Jeżeli nie masz innej możliwości, spróbuj wykonać schronienie dla kota we własnym zakresie. Podpowiadamy, jak to zrobić.
Jeżeli nie masz dostępu do innych materiałów, można wykonać prowizoryczny domek z kartonu.
Przy doborze kartonu należy pamiętać aby nie był zbyt duży, ponieważ kot nie będzie w stanie wypełnić go własnym ciepłem. Jednocześnie karton nie może być zbyt mały i zwierzę musi mieć możliwość swobodnej zmiany pozycji w domku. Czasami w domku zamieszkuje kilka kotów, wówczas wielkość należy dopasować do ich liczby. Podczas dużych mrozów zdarza się, że kilka kotów ogrzewa się w jednym domku, mimo iż obok stoją puste budki.
Przy wycinaniu otworu wejściowego też nie można przesadzić z wielkością, aby do środka nie wpadał śnieg oraz aby domek zbyt szybko się nie wyziębiał.
Kiedy już dobierzemy karton (za duży zawsze można łatwo zmniejszyć), zaklejamy jego dół oraz górę szeroką taśmą (dobrze jest zakleić dół naszej przyszłej budki także od środka kartonu). Następnie wycinamy otwór wejściowy oraz zabezpieczamy go taśmą. Warto zabezpieczyć taśmą klejącą wszystkie kanty kartonu.
Kiedy mamy już przygotowany szkielet przechodzimy do ocieplania go przy pomocy płyt styropianowych. Płyty można kupić w marketach budowlanych; cena jednej to ok. 3 zł, do budowy domku wystarczą 4 szt.
Każdy bok osobno oklejamy odpowiednio dociętym kawałkiem płyty styropianowej. Do przymocowania styropianu używamy szerokiej taśmy klejącej. Ważne jest, aby styropian był dobrze przymocowany i nie przemieszczał się. Jego mocne przyklejenie usztywni całą konstrukcję. Należy zwrócić szczególną uwagę na wejście do budki; należy styropian przytwierdzić tak, aby tektura nie była widoczna oraz aby woda nie dostawała się pod styropian w przeciwnym razie ścianki domku mogą szybko nasiąknąć wodą i domek nie posłuży zbyt długo.
Kiedy uda nam się już okleić wszystkie ściany kartonu styropianem całą konstrukcję należy owinąć materiałem nieprzemakalnym (np. ceratą lub trochę grubszą folią). Im grubszy materiał, którym będziemy zabezpieczać domek tym mniejsze szanse na jego przerwanie.
Domek należy owinąć jak najszczelniej folią, zwracając szczególną uwagę na wejście – kot może niechcący przerwać folię pazurami, więc warto pomyśleć o przynajmniej dwukrotnej warstwie folii w tym miejscu i dodatkowo zabezpieczyć ją jeszcze taśmą.
Domek nad wejściem powinien mieć mały daszek, zrobiony z kawałka pleksi lub gumy, który będzie zabezpieczał przed dostawaniem się wody do środka.
Kolejną ważną sprawą jest posłanko. Najlepiej sprawdza się wełna lub polar – tkaniny, które jeżeli nie są bezpośrednio namoczone, nie chłoną wilgoci z otoczenia. Wełna ma jednak pewną wadę, już zmoczona długo schnie. Dlatego najlepszy wydaje się być polar. Jak sama nazwa wskazuje jest to tkanina specjalnie pomyślana na zimowe warunki atmosferyczne.
Posłanie nie może służyć całą zimę. Trzeba kontrolować, w razie potrzeby wymieniać. Nawet w bardzo ciepłym i szczelnym domku może dostawać się wilgoć, bo kot wnosi wodę i śnieg na łapkach i na futerku.
Ostatnim krokiem jest znalezienie odpowiedniego miejsca dla budki (pod balkonami, w krzakach lub koło śmietnika – w zależności gdzie koty najczęściej przebywają).
UWAGA! Na domku warto umieścić zalaminowaną kartkę z informacją, że jest to schronienie dla kotów oraz z prośbą o nie niszczenie i nie przenoszenie domku. Jeśli w okolicy mieszkają zdecydowani przeciwnicy kotów można dodać informację, że koty to naturalny wróg szczurów, które przenoszą wiele groźnych chorób.Przy opracowaniu materiału korzystano z forum.miau.pl
Mirosława Ciećwierz
Przygotowane: Mirosława Ciećwierz